Canifel Ca Drybed Posłanie (100X75) Duo Paws Br Cr - Opinie Na liście znajdują się opinie, które zostały zweryfikowane (potwierdzone zakupem) i oznaczone są one zielonym znakiem Zaufanych Opinii. Opinie niezweryfikowane nie posiadają wskazanego oznaczenia.
Wstępne Założenia Taktyczno-Techniczne (WZTT) sformułowane w 2012 r. przez WITU dla docelowej amunicji do Raka, przewidywały, że dla uzyskania wymaganej wówczas donośności co najmniej 8 km, konieczna jest prędkość wylotowa co najmniej 370 m/s, a to wymagało ciśnień w przewodzie lufowym rzędu 150 MPa. Maksymalną długość
Also interesting -. Pawpaw is toxic to some cancer cells, but such effects have not been shown in humans. Asimina triloba, commonly known as pawpaw, is native to North America and has edible bean-shaped fruits. The plant extract is used in anti-lice shampoo and in pesticides.
Kup teraz na Allegro.pl za 9,50 zł - PAW PATROL MARSHALL mydło do rąk 300ml NICKELDEON (11016644372). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect!
One or two players can control every PAW Patrol pup including Chase, Skye, Marshall and Everest, each with unique skills. WORLD-SIZED FUN – Save the day all over Adventure Bay, Jake’s Mountain, the Jungle, and Barkingburg. SNIFF OUT COLLECTIBLES – Use your pup treats to unlock new pup outfits, postcard stamps, emotes, vehicle stickers and
Dbaj o odżywienie i ochronę skóry dzięki uniwersalnemu antybakteryjnemu sprayowi dezynfekującemu Dr.PAWPAW. Lekka formuła ślizga się po dłoniach, szybko się wchłaniając, aby uniknąć gromadzenia się lepkich, tłustych pozostałości produktu. Imponujące 80% wysokie stężenie alkoholu pozwala być bezpiecznym, wiedząc, że środek do dezynfekcji rąk jest niezwykle dokładny i
Dog Licking and Chewing Paws due to Stress or Boredom. Paw biting and licking can also be a sign of mental distress in dogs. Dogs may use it as a method of self-soothing when they experience anxiety. Similar to nail biting in humans. They may also lick or chew to relieve boredom. Factors that contribute to stress-induced paw chewing include:
Kup teraz na Allegro.pl za 11,90 zł - Ręcznik Magiczny PAW PSI PATROL 30x30 do rąk CHASE (12783233666). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect!
Nowym sposobem małoinwazyjnego leczenia raka prostaty ( a także trzustki, wątroby i płuc) jest zabieg z wykorzystaniem urządzenia NanoKnife amerykańskiej firmy AngioDynamics. W Polsce metoda pojawiła się po raz pierwszy w 2012 r., kiedy to zaprezentowano ją na zjeździe Adeptów Urologii organizowanym przez Centrum Onkologii w Bydgoszczy.
Dzień dobry, 4 lutego "obchodziliśmy" Światowy Dzień Walki z Rakiem. Tego dnia, stacje telewizyjne, oprócz relacji z Majdanu, podawały alarmujące wieści: za 20 lat 30% z nas będzie umierać z powodu jakiejś formy raka. Liczba zachorowań rośnie, liczba lekarzy-onkologów, nie (w Polsce jest zaledwie kilkuset specjalistów, nie mówiąc już o beznadziejnym finansowaniu z NFZtu). Temat
n6wN. Dlaczego onkolog po otrzymaniu diagnozy o chorobie nowotworowej poszedł do psychologa oraz o trudnym procesie chorowania i wychodzenia w choroby mówi prof. Jacek Jassem, kierownik Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Prof. Jacek Jassem. Fot. M. Kmieciński/ PAP Monika Wysocka (PAP): Kiedy chorował Pan na nowotwór, skorzystał z porady psychoonkologa? Prof. Jacek Jassem: Od tego zacząłem. Zaraz po rozpoznaniu poszedłem po poradę psychologiczną. Można rzec – po co? Czy ja jestem słaby? Nie dam sobie bez tego rady? W USA niemal każdy ma swojego psychoterapeutę, to kultura tego społeczeństwa. On pomaga nie tylko w chorobie, ale w problemach życia codziennego. U nas wciąż człowiek, który idzie do psychologa, a już, nie daj Boże, do psychiatry, postrzegany jest jako nienormalny, więc wielu ludzi to ukrywa. Ludzie nie przyznają się także do przyjmowania leków przeciwdepresyjnych. Bo to przecież wstyd! A trzeba sobie jasno powiedzieć: nie ma herosów. Każdy, kto zachoruje na nowotwór, odczuwa strach – większy lub mniejszy. Nawet jeżeli jako onkolog będę pacjentowi mówił, że to błaha choroba, że w jego przypadku mamy niemal 100 proc. wyleczeń, to on ją widzi przede wszystkim w wymiarze zagrożenia życia. Z czasem, w wyniku rozmów z lekarzami, innymi chorymi czy psychologiem właśnie, oswaja się z tą myślą, jego nastrój się poprawia. Ale na początku strach jest dominującym uczuciem. Często towarzyszy mu gniew, czy bunt. I te wszystkie objawy znacznie łatwiej złagodzi psycholog niż lekarz. Po pierwsze – wiadomo, ile czasu ma dla pacjenta lekarz. A po drugie – niech robi to fachowiec. Oczywiście my, lekarze, mamy podstawowe przygotowanie psychologiczne, wiemy, jak rozmawiać z pacjentem. Ale nie zrobimy sesji terapeutycznej, która trwa godzinę, podczas której ten chory się psychicznie wzmocni i przystąpi do leczenia z zupełnie innym nastawieniem. Czego oczekiwał Pan po wizycie u psychoonkologa? Poszedłem z konkretną prośbą. Powiedziałem, że jestem przygotowany do leczenia, ale mam stracha. Zwyczajnie się bałem. Miałem zaawansowany hematologiczny nowotwór, na którym, jako onkolog, słabo się znałem. Oczywiście mógłbym zacząć studiować specjalistyczną literaturę, ale uznałem, że lepiej, aby zajęli się tym fachowcy. Natomiast potrzebna mi była pomoc, żeby pokonać strach, bo on paraliżuje. I tę pomoc otrzymałem. Ogromnie mi to pomogło, bardzo szybko udało mi się tego strachu pozbyć. Otrzymałem leczenie farmakologiczne, ale po kilku tygodniach mogłem się już z niego wycofać, bo ten najgorszy moment minął. Co poza wzmocnieniem psychiki można jeszcze dla siebie zrobić? Można się odpowiednio odżywiać – i tu jest z kolei rola dla dietetyka. Warto docenić fachowe porady w tej kwestii, bo leczenie onkologiczne czasem zaburza metabolizm czy powoduje zaburzenia układu pokarmowego. Trzeba też zadbać o utrzymanie optymalnej masy ciała. Wiele osób, które Pana znają, wiedzą, że żyje Pan aktywnie. Udało się w czasie choroby tę aktywność zachować? Można to zrobić i to jest bardzo, bardzo ważne. Ludziom często się wydaje, że jak już zachorują na nowotwór, to powinni się położyć się do łóżka i cierpieć, angażując przy tym całe swoje otoczenie. To jest fatalne podejście. Większość chorych w trakcie onkologicznego leczenia nie musi zasadniczo zmieniać swojego trybu życia. Powiem na własnym przykładzie – jestem od zawsze bardzo aktywny fizycznie. (...) aktywność fizyczna dodaje sił i zwiększa szansę wyleczenia(...) Oczywiście, gdy otrzymywałem bardzo intensywną chemioterapię, z pewnych rzeczy musiałem na jakiś czas zrezygnować, np. z koszykówki czy siatkówki, bo nie czułem się na siłach. Ale nie było ani jednego dnia, kiedy nie zrobiłbym sobie półgodzinnych porannych ćwiczeń. Traktowałem je jako wyzwanie, mówiłem sobie – no, zobaczymy, czy dzisiaj zrobisz te 40 pompek. I robiłem. Było mi trudniej, ale robiłem. Codziennie miałem przy sobie telefon z aplikacją, która liczy liczbę kroków i pilnowałem, aby zrobić te 10 tys., które są moją dzienną normą. Zdarzało się, że zmęczony wracałem z pracy do domu – bo starałem się pracować przez cały ten czas – i okazywało się, że brakuje mi 2-3 tys. kroków. Wychodziłem więc jeszcze wieczorem na spacer, żeby móc zasnąć z przekonaniem, że zrealizowałem swój cel. Robiłem to dla siebie, bo to ma wyraźne przełożenie na wyniki leczenia. Wielu pacjentów boi się dużego wysiłku myśląc, że w ten sposób zmniejszą swój potencjał do walki z chorobą. Nie! Wręcz przeciwnie, aktywność fizyczna dodaje sił i zwiększa szansę wyleczenia – są na to dowody. Oczywiście to nie jest recepta dla wszystkich, trzeba ten wysiłek dopasować do swoich możliwości. Są osoby tak zmordowane chorobą, że to może być trudne. Trzeba wtedy zastosować indywidualny program. Jednak bardzo rzadko się zdarza, aby chory nie mógł wyjść na spacer, to już musi być skrajne stadium choroby. Może więc nie trzeba od razu biegać maratonów, ale na spacer z pieskiem czy bez pieska, codziennie jednak można się wybrać. Pan nie pali, ale co zaleca Pan palaczom, którzy mają diagnozę nowotworu? Główną przyczyną nowotworów jest palenie tytoniu i wiele osób, które zachoruje na nowotwór spowodowany tym czynnikiem, np. na raka płuca uważa, że nieszczęście już się stało i można sobie dać sobie spokój z tym rzucaniem, bo nic już im bardziej nie zaszkodzi. To nieprawda! Okazuje się, że rzucanie palenia tytoniu przez chorych z rozpoznaniem nowotworu – niezależnie od tego czy jest on powodowany tytoniem, czy nie – kapitalnie zwiększa możliwości wyzdrowienia! Bo, po pierwsze, chory znacznie lepiej toleruje leczenie i to każde leczenie. W sposób oczywisty leczenie chirurgiczne – wielu torakochirurgów wręcz nie chce operować chorych, którzy dalej palą, radioterapię – znacznie mniej jest odczynów popromiennych, bo przecież palenie tytoniu jest czynnikiem drażniącym, zwłaszcza w obszarze napromieniania (wielu chorych nie kończy z tego powodu leczenia). A także leczenie systemowe, bo chemioterapia czy inne metody leczenia u chorych nadal palących przynoszą gorsze efekty. Toksyczne substancje zawarte w dymie tytoniowym przedostają się przecież do krwiobiegu, zmieniając metabolizm leków. Niektóre z nich mogą w związku z tym wymagać zupełnie innych – wyższych lub niższych dawek, a te już nie jest tak łatwo dobrać. Tak więc u osób nadal palących jest znacznie więcej powikłań i znacznie gorsze są wyniki leczenia. Znacznie gorszy jest apetyt, który jest bardzo potrzebny w trakcie intensywnego leczenia, a także ogólna jakość życia. I jeszcze jedna bardzo ważna informacja: kontynuowanie palenia tytoniu zwiększa ryzyko kolejnej choroby nowotworowej i zgonu z powodu chorób układu sercowo-naczyniowego. Wielu chorych umiera choć mogliby żyć, gdyby zaprzestali palenia. Przekonał mnie Pan. Jestem jeszcze ciekawa, czy po zachorowaniu musiał Pan zrezygnować ze swoich ekstremalnych podróży, z których słynie Pan w środowisku? W roku, w którym zachorowałem, mieliśmy zaplanowaną wspaniałą wyprawę na Alaskę – i z bólem serca musiałem z niej zrezygnować, bo akurat byłem w najbardziej intensywnej fazie leczenia. Po prostu nie nadawałem się do tego. To jest właśnie ta sytuacja, o której przed chwilą wspominałem – czasem trzeba trochę odpuścić, nie zawsze można zrobić wszystko, co by się chciało. Wzruszyli mnie towarzysze moich wypraw, którzy solidarnie zrezygnowali z wyjazdu, choć wszystko było zapięte na ostatni guzik. Ale trzy miesiące po zakończeniu chemioterapii wybraliśmy się na znacznie skromniejszą, ale też przepiękną wyprawę w Karpaty ukraińskie. Łaziliśmy po połoninach, odwiedzaliśmy zabite deskami wioseczki i było cudownie, choć mniej intensywnie niż zazwyczaj. Zrobiliśmy to jednak, żeby zachować tradycję corocznych wypraw. W tym roku jedziemy w Kaukaz i już wiem, że też będzie wspaniale, choć jeszcze nie hardcorowo. A jeśli dobrze się ułoży, może od przyszłego roku będziemy znowu jeździć bardziej wyczynowo na krańce świata. Zobaczymy co los przyniesie. Tymczasem parę dni temu, żeby utrzymać poziom adrenaliny, wykonałem swój pierwszy w życiu skok spadochronowy – wrażenia bezcenne! Czy można się ustrzec przed rakiem? Nie do końca, ale można znacznie zmniejszyć ryzyko zachorowania. Biorąc pod uwagę, że dwie trzecie nowotworów ma swoją przyczynę w naszych zachowaniach – diecie i stylu życia, czyli czynnikach, które możemy modyfikować – to można zrobić dla siebie naprawdę wiele. Proszę spojrzeć: 70 proc. ludzi umiera z powodu chorób nowotworowych i chorób układu sercowo-naczyniowego. Czynniki ryzyka dla obu wymienionych grup chorób są bardzo podobne: palenie tytoniu, nieodpowiednia dieta, brak aktywności fizycznej, nadużywanie alkoholu. (...) nie ma herosów. Każdy, kto zachoruje na nowotwór, odczuwa strach – większy lub mniejszy. Nawet jeżeli jako onkolog będę pacjentowi mówił, że to błaha choroba, że w jego przypadku mamy niemal 100 proc. wyleczeń (...) Na szczęście to się trochę zmienia – w porównaniu do lat 70. liczba palących mężczyzn zmniejszyła się o połowę i skutkuje to zmniejszającą się liczbą zgonów spowodowanych rakiem płuca. Wbrew obiegowej opinii to właśnie mężczyźni zrozumieli, że sobie szkodzą. Niestety, u kobiet nie wygląda to już tak dobrze – od wielu już lat w tej grupie notuje się stopniowy wzrost zachorowań na raka płuca. Narastającym problemem, zwłaszcza w rozwiniętych krajach, staje się także nadwaga i otyłość. Przewiduje się, że będzie to plagą XXI wieku. Dużo się mówi o dobroczynnym wpływie na zdrowie aktywności fizycznej i to chyba akurat zmienia się na lepsze… Wciąż za mało. W Polsce nadal kultura aktywnego spędzania czasu jest słabo rozwinięta. Oczywiście widzimy coraz więcej ludzi którzy biegają, chodzą do siłowni, jeżdżą na rowerze, ale mogłoby być znacznie, znacznie lepiej. Popatrzmy na przykład na Skandynawów: ile tam jest tego typu aktywności! W USA są w każdym mieście setki boisk do koszykówki i wszystkie są stale zajęte przez młodzież. A nasze orliki są albo nieczynne, albo zdewastowane i nikt nie myśli o ich odnawianiu... Co trzecie polskie dziecko ma otyłość lub nadwagę. Państwo powinno stworzyć warunki do uprawiania sportu, bo to jest fantastyczna inwestycja. Najprawdopodobniej liczba zachorowań na nowotwory będzie wzrastała, ponieważ jako społeczeństwo się starzejemy, a nowotwory w dużej mierze związane są z wiekiem. Palimy co prawda mniej, ale za dużo jemy, pijemy alkohol i lekkomyślnie korzystamy ze słońca. Możemy jednak znacząco przyhamować ten trend poprzez rozsądne zachowania. A co z wczesnym wykrywaniem raka? To druga rzecz, którą możemy dla siebie zrobić. Są trzy nowotwory, które można wcześnie wykryć i dzięki temu zmniejszyć ryzyko zgonu: rak szyjki macicy, rak piersi i rak jelita grubego. Wszystkie badania przesiewowe wykrywające te nowotwory są w 100 proc. finansowane przez państwo. Społeczeństwo powinno z nich korzystać, bo badania te zmniejszają ryzyko zgonu. W przypadku jelita grubego i raka szyjki macicy zmniejszają także ryzyko zachorowania, bo w tym przypadku często wykrywa się stany przedrakowe. Mammografia wykrywa co prawda zmiany, które już są nowotworem, ale w tym przypadku można zastosować bardziej skuteczne i mniej okaleczające leczenie. Jeśli rak piersi jest wykryty we wczesnym stadium, można uniknąć amputacji, co jest dla kobiety korzyścią zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Skoro takie to proste, czemu jest taki opór w ich stosowaniu? Dobre pytanie. To pokazuje jak dużo zależy od głowy. „Nie będę się badał, bo jeszcze, nie daj Boże, okaże się, że mam raka”. Wyświechtane, a jednak wciąż popularne myślenie. Dokładnie odwrotne od tego które promujemy, czyli: „Badaj się, bo może masz raka. Jeśli odkryjesz go wcześniej, zwiększasz swoje szanse na skuteczne leczenie, nie rezygnuj z tej szansy”. Mówimy to zresztą także studentom i lekarzom, jest to tzw. czujność onkologiczna. Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości, to najpierw wyklucz obecność nowotworu, a dopiero potem sprawdzaj inne choroby. Bo rak rozwija się zawsze postępująco. Z innymi chorobami można czasem poczekać, z rakiem nigdy – czas zawsze działa na niekorzyść, nieubłaganie pogarsza szanse wyleczenia. Lekarze powinni przekonywać ludzi, że można wziąć zdrowie w swoje ręce, pokazać, że rak jest uleczalny, a badania są dla ludzi. Niektórzy uważają, że mammografia czy kolonoskopia są nieprzyjemne, wręcz bolesne. To jest bardzo indywidualne, bo ludzie mają różny poziom odczuwania bólu czy dyskomfortu. Parę lat temu miałem kolonoskopię i mogę powiedzieć, że nie jest to takie straszne. Nieco mniej przyjemne jest przygotowanie się do tego badania, które polega na gruntownym oczyszczeniu przewodu pokarmowego. Ale z drugiej strony te krótkotrwałe niemiłe odczucia mogą uratować życie. Chyba nie ma się nad czym zastanawiać. Co ciekawe – dużą rolę odgrywają tu uwarunkowania kulturowe. Pewien znany gastroenterolog powiedział mi kiedyś, że w Skandynawii blisko 100 proc. kolonoskopii robi się bez znieczulenia, zaś we Włoszech prawie 100 proc. w ogólnym znieczuleniu. Chyba więc jest to kwestia społecznego nastawienia. Czy pacjent – już nie zdrowy człowiek, lecz osoba u której rozpoznano nowotwór – może poprawić swoją szansę? Może. Bo proces leczenia to wspólne zadanie tego, który leczy i tego, który jest leczony. Nawet najmądrzejszy lekarz, z największym doświadczeniem i wiedzą nie wyleczy chorego, jeśli ten nie będzie tego chciał i jeśli nie uwierzy w sens terapii. Leczenie jest wtedy skuteczne, kiedy jest realizowane. Truizm, ale jeśli lekarz zleci choremu przyjmowanie jakiegoś leku, a on wie od sąsiada, że można się leczyć inaczej, albo nie brać tego leku i oszukuje lekarza, mówiąc, że go przyjmuje – to się nie może to udać. A proszę mi wierzyć, że tak się dzieje. Powiedzmy więc sobie to jasno – w przypadku nowotworów placebo niestety nie działa. W związku z tym chory musi od samego początku współpracować z lekarzem. Brzmi prosto, ale w praktyce różnie to bywa… Wiem. To rola lekarza, aby przekonał chorego do siebie. To bardzo ważna rzecz i nie bagatelizowałbym tego. Nie chcę powiedzieć, że lekarz jest święty i nieomylny. W Polsce jest ponad 100 tys. lekarzy i to oczywiste, że jedni są lepsi, drudzy gorsi. Dlatego od lat walczę o to, aby chory miał prawo do drugiej lekarskiej opinii. I nie chodzi o podważanie autorytetu lekarza, nic podobnego. Jeżeli człowiek zachoruje na ciężką chorobę, a taką jest nowotwór, to bardzo dobrze jeśli ma pewność, że jest właściwie leczony. A tę pewność może mu zwiększyć opinia innego fachowca, a nie znachora czy Goździkowej. Niestety w Polsce wciąż ta kwestia jest kompletnie nieuregulowana. To zresztą coś, na czym powinno zależeć także płatnikowi. Są bowiem tacy chorzy, którzy w ogóle nie potrzebują drugiej opinii, ale są też tacy, którzy biegają od lekarza do lekarza, robi się mętlik, a NFZ za wszystko płaci. Bo to nie jest tak, że każdy lekarz powie choremu dokładnie to samo. Niestety, w medycynie nic nie jest czarne albo białe. Najczęściej dostępne są pewne modyfikacje terapii czy alternatywne sposoby, o których lekarz powinien powiedzieć podczas pierwszej rozmowy z chorym. Ale bywa i tak, że jeden lekarz zaproponuje jakiś schemat leczenia, a drugi inny. I to wcale nie musi oznaczać, że któryś z nich się myli – te schematy mogą być po prostu równorzędne i stosowane wymiennie, ale pacjentowi trudno to ocenić. Dlatego dobrze byłoby, żeby NFZ uregulował tę sprawę i ustalił np., że każdy chory ma prawo do drugiej bezpłatnej opinii. Ale nie do kilku czy kilkunastu, jak jest obecnie. Należy więc zapewnić choremu bezpieczeństwo i wzmocnić go psychicznie, ale też unikać nieuzasadnionych kosztów, bo te pieniądze można by lepiej wykorzystać. A wracając do relacji lekarz-pacjent: leczenie onkologiczne to dla chorego często wielki wysiłek i bieg z przeszkodami. Trzeba go zatem zmobilizować do działania, przekonać, że tę walkę warto podjąć. Wytłumaczyć, że jest okres rozpoznawania choroby, okres leczenia – często bardzo trudny - i okres wychodzenia z choroby i powrotu do normalnego życia. Jeżeli chory widzi tę perspektywę i zrozumie, że zachorowanie na raka nie oznacza, że świat się kończy, to znajdzie w sobie siłę, by zawalczyć. Czy to rola lekarza? Częściowo tak, ale od tego są też psychoonkolodzy, którzy powinni umacniać chorych w przekonaniu, że choroba to nie koniec świata – ona się zaczyna, następnie coraz częściej dobrze kończy i człowiek wraca do życia, pozostając tą samą osobą. Chorzy o tym zapominają, uważają, że już nigdy nie będzie tak jak dawniej. A my, lekarze, robimy wszystko, aby mogło być jak dawniej, żeby chory wrócił do dawnego życia nie tylko jako zdrowy człowiek, ale też jako członek swojej rodziny, swojej społeczności zawodowej czy swojego grona przyjaciół, żeby miał prawo zapomnieć. I coraz częściej to się udaje. Rozmawiała Monika Wysocka,
Witam chcialam sie zapytac czy ktos z Panstwa slyszal o tabletkach PAW PAW, na guzy nowotworowe, wykryto u mnie 13 lat temu gruczolaka przysadki produkujacego prolaktyne, pomimo kilkunastoletniego leczenia bromergonem, norprolackiem, dostinexem, poziom prolaktyny nie spada a guz sie powoli powieksza. Wiele czytalam o tej metodzie jednak nigdzie nie znalazlam jakie moga wystapic skutki uboczne i jak dawkowac paw paw z dostinexem i eutyroxem. Bede wdzieczna za kazda odpowiedz KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu Onkologia Hiperprolaktynemia Prolaktynowy gruczolak przysadki Racjonalne żywienie w profilaktyce raka żołądka Lek. Michał Lenard 80 poziom zaufania Nie zalecam stosowania tego preparatu. W Pani przypadku najpewniej skutecznym leczeniem będzie operacja. Sugeruję konsultację z neurochirurgiem, który zleci odpowiednie badania i zdecyduje o właściwym postępowaniu. Pozdrawiam! 0 redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Czy wysoka prolaktyna może oznaczać inne choroby nowotworowe? – odpowiada Lek. Krzysztof Szmyt Czy mikrogruczolak przysadki kwalifikuje się do zabiegu operacyjnego? – odpowiada Dr hab. n. med. Paweł Jóźków Czy Bromergon stosowany na podwyższoną prolaktynę będę musiała stosować zawsze? – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Twarde podskórne guzy a nowotwór złośliwy – odpowiada Lek. Jacek Ławnicki Diagnoza guza mózgu przy przysadce – odpowiada Lek. Paweł Baljon Co oznacza wynik badania tarczycy u 24-letniej kobiety? – odpowiada Lek. Aleksandra Witkowska Jakie leki na gruczolaka przysadki wydzielającego prolaktynę wybrać? – odpowiada Lek. Katarzyna Szymczak Czy kobiety mają mnogie guzy? – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski Wynik badania histopatologicznego po usunięciu gruczolaka – odpowiada Lek. Izabela Ławnicka Gruczolak przysadki mózgowej i niepełne usunięcie guza – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski artykuły Wtórny brak miesiączki - charakterystyka, najczęstsze przyczyny, badania Wtórny brak miesiączki jest zjawiskiem występujący Prolaktyna - cel, przebieg, normy, interpretacja Prolaktyna (PRL) to hormon produkowany przez przed Guz prolaktynowy - przyczyny, objawy, diagnostyka i leczenie Guz prolaktynowy to zwykle łagodny nowotwór przysa
Adam Wierzba, 27-letni mieszkaniec Zblewa ( wieloletni zawodnik miejscowej drużyny piłkarskiej Sokół Zblewo, były student AWFiS w Gdańsku, dzięki niezłomności swojego charakteru, wspaniałej i kochającej z całego serca partnerce i rodzinie, nie słuchając opinii z zewnątrz, a także przy wsparciu mieszkańców rodzinnej miejscowości (i nie tylko) wygrał walkę z nowotworem węzłów chłonnych stosując olej z kwiatów i liści konopi indyjskich! Gdy jego choroba została zdiagnozowana r. dostał propozycję chemioterapii i leczenia sterydami. Nowotwór rozprzestrzeniony był w niemal wszystkich węzłach chłonnych od pachwin po szyję – badanie usg nie było w stanie określić ilości powiększonych węzłów, ponieważ jeden narastał na drugi, dlatego lekarze wstępnie określili występowanie konglomeratu powiększonych węzłów chłonnych. Po dwóch 3-dniowych cyklach Adam postanowił odrzucić tę formę leczenia wbrew lekarzowi, który po rezygnacji nie wyraził chęci dalszej współpracy i kazał opuścić gabinet argumentując: „skoro zrezygnował Pan z leczenia cytostatycznego tj. chemioterapii i sterydów, oznacza to, że jest Pan zdrowy, a moja praca nie polega na leczeniu osób zdrowych”. Sytuacja zmieniła się dopiero, gdy zagroził lekarzom, że udaje się do dyrekcji, napisze skargę i sprowadzi wszelkie media jakie da radę. Zaznaczyć trzeba, że Adam decyzję o swoim sposobie leczenia (olejem RSO) podjął już w momencie podejrzenia choroby – z analizy literatury na temat powstawania tego nowotworu i jego oddziaływania na organizm (nowotwór Chłoniak anaplastyczny T komórkowy ALK+ niszczy odporność swoistą i blokuje proces samooczyszczania organizmu) wynikało, że chemioterapia może mu niekoniecznie pomóc, może zaś w późniejszym czasie zaszkodzić. Dodatkowo, dla potwierdzenia swojej decyzji (odnośnie rozpoczęcia kuracji olejem), skontaktował się z konsultantem leczenia naturalnego w USA – odpowiedź i artykuły do niej załączone tylko potwierdzały Jego negatywną opinię na temat leczenia cytostatycznego. Od lekarzy z Niemiec, Austrii, USA i Kanady, z którymi skontaktował się dzięki uprzejmości znajomego, dostał odpowiedź jednogłośną – masz wyjątkowo rzadki nowotwór, a olej RSO jest najsilniejszym istniejącym lekiem przeciwko nowotworom. W Twoim przypadku nikt nie da żadnej gwarancji, wybór należy od Ciebie. Decyzja zapadła – dopóki nie będzie miał oleju walczy dietą, chemią i sportem … olej dotarł w trakcie drugiego cyklu. Na trzeci cykl chemii, który miał się zacząć w dzień Jego 27 urodzin, Adam nie pojechał. 10 lipca chory na nowotwór młody chłopak rozpoczął terapię olejem z konopi rezygnując z reszty medykamentów i zabiegów. Adam stopniowo dochodził do zdrowia stosując również odpowiednią dietę (eliminującą cukry i wprowadzającą dużą ilość warzyw) i uprawiając nordic walking oraz gimnastykę po leśnych ścieżkach przez ok. 90 minut dziennie. Z tygodnia na tydzień czuł się lepiej, co też było widać w kontrolnych wynikach krwi. Po 112 dniach od rozpoczęcia terapii olejem odebrał wyniki badań (Tomograf Komputerowy, badania krwi), które wskazywały, że komórki nowotworowe w węzłach chłonnych zniknęły. Adam postanowił odwiedzić jeszcze raz gabinet lekarski, aby przedstawić efekty swojej alternatywnej terapii – analiza organoleptyczna trwała 30 minut zanim lekarz ze zdziwieniem stwierdził, że na 99% Adam wolny jest od nowotworu. Aby wykluczyć pozostały 1% wysłany został na badanie PET (Pozytronowa Emisyjna Tomografia), na wyniki którego Adam czekać musiał do 22 stycznia. Jednakże wyniki krwi wykonane przed Tomografią potwierdzały, iż wszystkie wskaźniki krwi związane z chorobą są w normie, zaatakowane przez nowotwór limfocyty T przekroczyły próg minimalny i są w swojej optymalnej ilości. Dnia 19 stycznia dostał telefon z pracowni PET, że wyniki są do odebrania….. bo nie ma czego opisywać! Na miejscu dowiedział się, że lekarz opisujący badanie przyniósł kopertę z jego wynikami i poprosił Panią sekretarkę aby zadzwoniła do Adama, bo takiego czegoś jeszcze nie widzieli! Czekała go jeszcze wizyta u lekarza, tego samego, który wyprosił go z gabinetu ale tym razem to Adam miał argumenty w ręku i był ŻYWYM dowodem na skuteczność swojej terapii. Reakcję lekarza można sobie tylko wyobrazić, skoro jako wykształcony człowiek medycyny, poprosił Adama o zapoznanie z jego dietą i sposobem leczenia. Wydrukował wszystko włącznie z wynikami z ostatnich 8 miesięcy i założył 2 teczki- jedną dla szpitala, a drugą dla siebie i lekarzy współpracujących Walka była niesłychanie trudna (ale opłacalna) – utarczki słowne z lekarzami , odwrócenie się niektórych osób z najbliższego kręgu, zbiórka pieniędzy na Olej i stres związany z jego dostawą, a także codzienne oczekiwanie na zjawienie się Panów Mundurowych w celu pojmania go i odebrania mu tak zakazanego przez Prohibicję i Koncerny farmaceutyczne Oleju RSO…. Tego, który przywrócił go do życia! Recepta Adama na pokonanie nowotworu to: wsparcie najbliższych + olej RSO + specyficzna dieta+ sport rekreacyjny + pozytywne myśli + odpoczynek i trzymanie się jak najbliżej natury. Zauważmy, że nie ma tam wzmianki o szpitalach i leczeniu standardowym, zalecane jest tylko kontrolowanie swojego polepszającego się stanu zdrowia, a poza tym unikanie stresu psychicznego związanego ze szpitalem. Dla osób, które zmagają się z decyzją odnośnie chemioterapii podajemy link do artykułów od Adama i Jego przesłanie : ”Pamiętajcie, żeby żyć i podejmować decyzje zgodnie z Własnym charakterem i sumieniem, bo absolutnie NIKT nie będzie za Was żył, ani za Was nie umrze…” Jeśli chodzi o łamanie prawa przez pacjentów RSO Adam uważa, że winni nie są ludzie, którzy ratują swoje życie, winne jest Prawo i Państwo, które nie jest dostosowane do potrzeb społeczeństwa! Dlatego w takiej sytuacji, chory powinien przyjąć postawę, w której Państwo i Prawo zakazujące leczenia się NIE ISTNIEJE – jak widać takie podejście się sprawdza. Ogromne podziękowania dla Wszystkich Darczyńców, przy pomocy których udało się zdobyć fundusze na LEK i doprowadzić terapię do Wniosku medycznego : „Obraz PET, w granicach czułości metody, nie przemawia za obecnością aktywnego metabolicznie procesu rozrostowego o wysokim poziomie glukozy – odpowiada CAŁKOWITEJ REMISJI metabolicznej i morfologicznej.” Adam Wierzba Dieta Adama Wierzby Dieta przeciwnowotworowa stosowana przez Adama Wierzbę J Wstęp i uwagi Jest to dieta stosowana przeze mnie, jednak zalecam dokładne zapoznanie się z produktami pod kątem własnej choroby/ nowotworu, stylu życia, grupy krwi, chorób towarzyszących np. nadciśnienie i cukrzyca, ponieważ nie wszystko co pomaga na nowotwory, pomoże też na choroby współtowarzyszące, a może nawet zaszkodzić np. czosnek o wielkich właściwościach zdrowotnych, zjadany w ZBYT DUŻEJ ilości i w niewłaściwym czasie dnia może zaszkodzić osłabionej wątrobie. Po prostu trzeba poznać od podszewki chorobę z jaką się walczy- czytać, pytać, wnioskować i stosować głównie, a najlepiej tylko te produkty, których choroba nie lubi ;) Ja dietę ułożyłem w ten sposób: wydrukowałem dietę ogólną przeciwnowotworową i dietę pod grupę krwi- to co się zgadzało zostało, a reszta skreślona. Dodatkowo gdy wyniki wątroby się pogorszyły to wydrukowałem dietę wątrobową i to co się zgadzało z dietą już stosowaną zostało, a reszta skreślona. Jak już wspomniałem nie można przy tym popadać w skrajność- to że wątroba ucierpiała nie oznacza, że masz całkowicie zrezygnować z czosnku, który ma mega wartości zdrowotne- spożywaj go po prostu mniej i przed sokiem lub herbatą ziołową co pozwoli wątrobie się oczyścić. Zakazane : Cukier i syrop glukozowo- fruktozowy, glutaminian sodu, żywność przetworzona (wszystko co zawiera w składzie E)w tym żywność GMO, mleko, śmietana, masło, margaryna, tłuszcze zwierzęce i roślinne rafinowane (oleje), soki słodzone, napoje gazowane, biała mąka pszenna, gluten, cytrusy prócz cytryn, mięso smażone, grillowane na ogniu, wędzonki, kawa, herbata czarna, papierosy, alkohol, narkotyki (tutaj nie zaliczam suszu konopi i RSO, bo to są leki ;) ) Co jeść: Owoce i warzywa- wybierać te z małą ilością cukru, mnóstwo zielonych warzyw (brokuł, szpinak, kapusta pekińska, jarmuż, kiełki najlepiej brokułu) polecam jakieś przepisy z kuchni wegetariańskiej ;) ,dużo owoców purpurowych/jagodowców maliny, jagody, borówki, żurawina, jeżyny itp. jeśli mięso to pierś z indyka lub cielęcina, ryby najlepiej nie hodowlane i nie oceaniczne ( pstrąg, sandacz, dorsz, łosoś), pasta budwigowa- olej lniany + ćwierć kostki chudego twarogu+ owoce+orzechy+ można troszkę miodu jak się lubi, można też na słono z warzywami. kasza gryczana, jaglana, komosa ryżowa, płatki owsiane Górskie, ryż brązowy lub paraboiled, soczewica, ciecierzyca, przyprawy takie jak kurkuma, pieprz chilli Cayenne, cynamon, kolendra, bazylia, oregano, Sól różowa himalajska- ważne aby zamienić sól białą kuchenną na tą zdrową himalajską. Prócz przypraw wzbogacać potrawy świeżym koprem lub natką pietruszki, najlepiej dodawane na końcu przygotowania, dostarczą witamin i pomogą w trawieniu ;) Do picia: Woda niegazowana, żywa woda alkaliczna, sok z aceroli (rano i wieczorem) ,granatu, acai, goji- można włączyć olej z pestek moreli gorzkich, jednak powinien być stosowany w sporej odległości po i przed spożyciem produktów z dużą ilością witaminy C w tym soków, soki warzywno-owocowe nawet 3 razy dziennie ( burak+marchew+jabłko+ pół cytryny)- do soku dodawałem zmielony uprzednio w młynku ostropest plamisty lub siemię lniane i sok z trawy pszenicznej, herbata imbirowa z cytryną i miodem ( 5 plastrów imbiru+ pół cytryny+ miód lipowy lub gryczany), zielona herbata, herbaty ziołowe, oczyszczające organizm- NIE przeczyszczające ;), Info dla pacjentów RSO-Olej RSO zażywałem 3 razy w ciągu dnia w godzinach 8, 15 i przed 22, stąd śniadanie i obiad umieszczone przed zażyciem LEKU! J Mój przykładowy dzień diety: szklanka wody letniej przegotowanej lub żywej wody alkalicznej np. Redox + 30ml soku z aceroli+ pół cytryny 1 śniadanie: namoczone płatki górskie+ banan+ kiwi+orzechy+ słonecznik+olej lniany (jeśli sezon to truskawki, maliny….) bądź Pasta Budwigowa na kanapki. 2 śniadanie- sałatka warzywna- kolorowa lub zielona ;) lub 3-4 kanapki (chleb robiony w domu, z dużą ilością słonecznika, płatków owsianych, siemienia lnianego, pestek dyni) BEZ masła, z sałatą np. ser dobrej jakości najlepiej biały + pomidor+ szczypior bądź cebula+ sól himalajska+ pieprz ziołowy lub młotkowany z kolendrą obiad- danie wegetariańskie lub ryba lub mięso- jeśli mięso to z dodatkiem ryżu lub kaszy i sporo warzyw. Jeśli chodzi o mięso to przygotowuję na parze lub w piekarniku w pergaminie- foliom plastikowym nie ufam ;p podwieczorek- lekka przekąska np. miseczka orzechów (laskowe+ włoskie+nerkowiec), może być naleśnik orkiszowy z pastą budwigową jeśli rano były płatki. Tutaj uwaga dla osób z problemami z cukrem- część bakalii podbija cukier wieczorem więc trzeba uważać na to co spożywamy wieczorem- więcej warzyw, a ograniczyć owoce do minimum! kolacja- lekki posiłek w ramach diety, który strawi się nim pójdziemy spać po 21-22. Dodatkowo w ciągu dnia pomiędzy posiłkami soki samorobne, herbata imbirowa i wspomagające oczyszczanie i trawienie np. mięta+rumianek. Ja również wysiewałem kiełki brokułu i lucerny, a dodatkowo sadziłem trawę pszeniczną i robiłem z niej sok, który dodawałem do soku owocowo-warzywnego. Nie można też zapominać o sporcie- polecam wysiłki aerobowe: spacery,jazda na rowerze, nordic walking w spokojnym tempie, gimnastyka, joga, tai-chi itp. Smacznego- życzę witalności, pogody ducha, wiary, wytrwałości i sukcesów ;)
TRIO Paw Paw Cell Reg+ Immune stimulator + PROTEASE High Potency Według wielu programów powiązanych z produktem Paw Paw Cell Reg zaleca aby polaczyc to wraz z Immune Stimulator i Protease High Potency. Sugerowane stosowanie Paw Paw Cell-Reg wynosi 4 kapsułki dziennie, aż do remisji. Należy je przyjmować w ilości jednej kapsułki cztery razy dziennie. Wiele osób uznało, że mogą tolerować więcej i przyjmowały 8, 12 lub 16 kapsułek dziennie, ponownie podzielone na cztery dawki. Pamiętaj aby zwiększać dawke powoli, a jeśli zauważysz nudności, wymioty lub utratę energii, zmniejsz dawke. Osoby korzystające z Paw Paw Cell Reg często uznają za korzystne połączenie go ze stymulatorem immunologicznym i Protease Plus lub High Potency Protease. Aby uzyskać maksymalne korzyści, weź wszystkie te suplementy, w tym Paw Paw, między posiłkami. Proteaza aktywuje aktywność immunologiczną, w tym komórki NK (Natural Killer) przeciwko nowotworom. Dzięki temu komórki rakowe i wirusy stają się bardziej widoczne dla układu odpornościowego. Immune Stimulator zwiększa aktywność immunologiczną, która pomaga organizmowi w walce z rakiem. Ten program może być stosowany jako alternatywa lub uzupełnienie chemioterapii, a następnie kontynuowany przez miesiąc po czasie, w którym wszystkie markery nowotworowe są niskie i nie ma dalszych dowodów na raka. Dodatkowo można go używać co najmniej raz w miesiącu przez następne 2-3 lata. Paw Paw Cell Reg NIE jest produktem do zapobiegania rakowi. Należy go brać tylko wtedy, gdy faktycznie walczy się z rakiem lub innym problemem zdrowotnym. Również Paw Paw działa tylko na nowotwory. Nie jest pomocna w przypadku innych form raka. Prosze pamiętać aby przed przyjmowianiem jakichkolwiek leków lub suplementów skonsultować swoj indywidualny przypadek z lekarzem. Czego oczekiwać Po pierwsze, jest mało prawdopodobne aby przedawkować ekstrakt Paw Paw, ponieważ pojawiają się wymioty, zanim zbyt dużo może zostać skonsumowane. Jeśli wystąpią nudności lub wymioty, po prostu zmniejsz dawkę. Typowe jest obserwowanie znacznego zmniejszenia wielkości guza i poziomu antygenu nowotworowego w ciągu sześciu do ośmiu tygodni. Niektóre osoby zgłaszają szybszą, mierzalną reakcję na program. Na przykład jedna dama zauważyła poprawę w swoich markerach CA-125 (Cancer Antigen 125 służy do monitorowania raka jajnika) już po tygodniu. U pacjenta z chłoniakiem nieziarniczym, który przeszedł trzy rundy chemioterapii w ciągu sześciu i pół roku, liczba białych krwinek i limfocytów powróciła do normalnych zakresów już po 35 dniach stosowania ekstraktu z Paw Paw Cell-Reg. Ludzie, którzy mają raka, biorący Paw Paw Cell-Reg, również zgłaszają zwiększony poziom energii. Dzieje się tak dlatego, że działanie hamujące na metabolizm komórek rakowych oznacza, że zdrowe komórki nie muszą już konkurować z komórkami rakowymi o energię. Aby uzyskać więcej informacji na temat stosowania Paw Paw w leczeniu raka, zapoznaj się z Wszechstronnym przewodnikiem po produktach Nature's Sunshine. Ponieważ rak jest bardzo poważną chorobą, zalecam monitorowanie postępów poprzez odpowiednie badania medyczne i powinieneś pracować z doświadczonym profesjonalistą przy opracowywaniu twojego programu. Prosze pamiętać aby przed przyjmowianiem jakichkolwiek leków lub suplementów skonsultować swoj indywidualny przypadek z lekarzem. Paw Paw Cell Reg™ • Selektywne wpływa na określone komórki.• moduluje produkcję ATP w mitochondriach określonych komórek.• Może pomóc modulować wzrost naczyń krwionośnych w pobliżu określonych Paw Cell-RegTM [Odporność]. Ponieważ zdrowie zaczyna się w komórce organizmu, ważne jest wspomaganie zdrowia wszystkich komórek. Paw Paw Cell-Reg to unikalny produkt, który wybiórczo dziala na określone komórki w celu zwiększenia ogólnej kondycji 50 aktywnych związków występuje w Paw Paw Cell-Reg i te złożone substancje chemiczne nazywamy acetogeniny. Acetogeniny wpływaja na produkcję ATP w mitochondriach (elektrownia) komórki. ATP jest głównym źródłem energii w komórkach. Poprzez selektywne modulowanie produkcji ATP acetogeniny wpływaja na żywotność poszczególnych komórek oraz wzrost naczyń krwionośnych, któreje kliniczne na ponad 100 uczestnikach wykazaly, że ekstrakt Paw Paw, zawierający mieszaninę acetogeniny, wspomaga w organizmie zdrowe komórki w okresach stresu Paw Cell-Reg jest jedynym dostępnym standardowym produktem acetogenin. Nature's Sunshine wykorzystuje wyciąg z gałązek drzewa paw paw w Ameryce Północnej, które zawiera najbardziej skoncentrowana ilość acetogeniny. Każde dwie kapsułki zawierają 17 mg standaryzowanego wyciągu Paw Paw .Co-Q10, suplementy wzmacniajace czynności tarczycy i 7-KetoTM moga zmniejszać skuteczność tego produktu. Tylko osoby z zaburzeniami komórkowymi powinni przyjmować ten produktu w sposób regularny / codziennie. Nie należy przyjmować tego produktu, jeśli jesteś w ciąży, podejrzewasz, że możesz zajść w ciążę, lub jeśli karmisz 2 kapsułki z jedzeniem trzy razy dziennie. Nie należy przekraczać zalecanej zalecana wielkość porcji jest przekroczona mogą wystąpić nudności. *Ta butelka jest uszczelniona dla ochrony. Nie stosować, jeśli membrama uszczelniajaca jest uszkodzona. Nature's Sunshine używa surowców naturalnych w swoich produktach, które mogą ulec zmianie koloru. ___________________________________________________________________________ Immune stimulator Korzyści:• Wzmacnia system odpornościowy.• Pobudza naturalne mechanizmy obronne organizmu do zabijania nieprzyjaznych mikroorganizmów ,wirusow, bakterii, alergenyow, pleśni i pasożytytow.• Zwiększa białka immunoglobuliny w przewodzie pokarmowym do zwalczania cial obcych .• Działa jako przeciwutleniacz.• Promuje naprawe stymulator [Odporność] jest mieszanką naturalnych składników znanych jako wspierajace i wzmacniajace system odpornościowy. Jego działanie antyoksydacyjne chroni integralność DNA. Ta formuła promuje aktywność makrofagów, które wzmacniaja naturalny system jest połączeniem:• Beta-glukany-długołańcuchowych polisacharydów, które stymulują układ odpornościowy do działania. Beta-glukanyzwiększaja produkcje makrofagi, limfocyty T, komórki NK i cytokiny.• Arabinogalaktan stymuluje komórki NK i aktywność makrofagów. Pomaga również we wzroscie flory Bifidobacteria iLactobacillus, dwoch korzystnych rodzajów flory jelitowej.• Colostrum jest pierwszym mlekiem produkowanym przez ssaki przed rozpoczęciem karmienia piersią. Bogate w układ odpornościowy zwiększając czynniki przenoszenia, colostrum wspomaga układ odpornościowy chronić pożyteczne mikroorganizmy w przewodzie pokarmowym, by wzmocnić dzialanie obronne.• Grzyby Reishi i grzyby Maitake są z tej samej rodziny(polyporaceae), a ich podobna zawartości polisacharydow takze dzialaja w celu zwiększenia działania układu odpornościowego, jak rowniez zwiększenia aktywacji komórek NK i makrofagów. • Cordyceps chroni geny przez wspieranie integralności DNA. Cordyceps zwiększa aktywność komórek T i komórek B, ważnych z reakcjami systemu po 1 kapsułce między posiłkami dwa lub trzy razy dziennie. W okresach zwiekszonego stresu systemu odpornościowego brac 6-10 kapsułek dziennie. Produkty uzupełniające obejmują proteazy Plus, Olive Leaf Extract i VS-C ®. Składniki:Wartości odżywczePorcja: 1 kapsułkaWartosc w kapsułceBeta glukany 70% (wyciąg z drożdży Saccharomyces cerevisiae) 200 mg Arabinogalaktan (wyciąg z Larix spp..) 100 mg Opatentowana mieszanka 110 mg Colostrum (z mleka)Cordyceps Grzybnie (uprawiane na soi) (Cordyceps sinensis)Reishi grzybów Grzybnie (Ganoderma lucidum)Maitake Całe Grzyby (Grifola frondosa)* Dzienne zapotrzebowanie nie ustalonePozostałe składniki: kapsułki (żelatyna, woda) i celuloza(błonnik roślinny). Ostrzeżenie:Te oświadczenia nie zostały potwierdzone przez Food and Drug Administration. Ten produkt nie jest przeznaczony do diagnozowania, leczenia lub zapobiegania jakiejkolwiek butelka jest uszczelniona dla ochrony. Nie stosować, jeśli membrama uszczelniajaca jest uszkodzona. Nature's Sunshine używa surowców naturalnych w swoich produktach, które mogą ulec zmianie informacje:Gwarancja najwyzszej 1,3 glukany, arabinogalaktan, plus grzyby reishi iMaitake zawierają długołańcuchowe polisacharydy. Teoszukuja ciało ktore myśląc, że jest atakowane przezbakterie lub wirusy wywołuje kaskadę aktywacji immunologicznej. Makrofagi, limfocyty T i komórki NK są aktywowane do dzialania .To wyjątkowe połączenie zapewnia walke systemu odpornościowego dostępnego w naturalnym uzupełnieniu .* ___________________________________________________________________________________________________________ PROTEASE High Potency Korzyści:• Poprawia trawienie białek.• Wspomaga układu odpornościowy i oddechowy (gdy zażywany pomiędzy posiłkami).• Zwiększa wchłanianie substancji odżywczych.• Pomaga promować zdrowe stawy i ich funkcje.• Wspomaga zdrowie tętnicProtease, High-Potency [Odporność] zapewnia HUT proteazy z pełnym spektrum mikroelementów pochodzenia roślinnego. Korzystaj z tych samych benefitów trzech kapsułek Protease Plus w jednej kapsułce High-Potency 1 kapsułka między posiłkami do trzech razy dziennie. Składniki:Wartości odżywczePorcja: 1 kapsułkaIlość na kapsułkęProteazy (180000 HUT) 400 mg * * Dzienne zapotrzebowanie nie ustalonePozostałe składniki: Koncentrat pierwiastków śladowych, żelatyny i * Te oświadczenia nie zostały ocenione przez Food and Drug Administration. Ten produkt nie jest przeznaczony do diagnozowania, leczenia lub zapobiegania jakiejkolwiek butelka została zapieczętowana dla ochrony. Nie stosować, jeśli brak uszczelnienia wewnętrznego lub jest uszkodzone. Inne informacje:• pobudza makrofagi i komórki T• Trawi związki białkowe• Pełne spektrum pierwiastków śladowych pochodzenia roślinnego;Aktywacja enzymów mineralnych *3x silniejszy od Protease Plus Ta unikalna mieszanka proteolitycznych enyzmów została opracowany w celu poprawy trawienia białek na różnych poziomach pH w całym przewodzie pokarmowym. od 3,0 do 6, Uzupełniający: Nature's immunostymulator ™ (nie przyjmować w tym samym czasie dnia jak High PotencyProtease).Nature's Sunshine używa surowców naturalnych w swoich produktach, które mogą ulec zmianie koloru. MADE IN USA Ten produkt nie ma jeszcze opinii Twoja opinia aby wystawić opinię.